czwartek, 13 września 2012

Veep: w krzywym zwierciadle

Na początek mały quiz: kto pamięta Maculaya Culkina?


Home alone


A pierwszy pocałunek niesfornego Kevina?


My girl


Wydawało się, że Anna Chlumsky, pierwsza (ekranowa) dziewczyna największej dziecięcej gwiazdy lat 90tych, na dobre porzuciła zawód aktorski, postanowiła jednak do niego powrócić przyjmując dużą rolę w najnowszej produkcji HBO Veep (polski tytuł: Figurantka). Tytuł odnosi się do skrótu VP oznaczającego vicepresident, a serial opowiada o codziennych zmaganiach pewnej fikcyjnej pani wiceprezydent USA, Seliny Meyer, granej przez Julię Louis-Dreyfuss (znanej przede wszystkim ze swej roli jako Elaine w epokowym Seinfeld).



Sitcom rozgrywający się w świecie polityki to nic nowego. Ostatnio chociażby mogliśmy oglądać starania pewnej podrzędnej urzędniczki o ustanowienie parku miejskiego w Parks & Recreation (NBC). Należy też wspomnieć rewelacyjny i wciąż świeży Yes, Minister z lat osiemdziesiątych (BBC). Brytyjski trop w przypadku Figurantki jest zresztą jak najbardziej właściwy, gdyż jego twórcą jest scenarzysta i reżyser Armando Iannucci, który w 2005 roku stworzył dla BBC sitcom The Thick of It (również o tematyce politycznej).

Yes, Minister


W Figurantce mamy cały szereg rewelacyjnie sportretowanych postaci: począwszy od młodego i ambitnego karierowicza Dana (Reid Scott), poprzez nie nadążającego za trendami Mike'a (Matt Walsh), na wiecznie niedocenianej Amy (Anna Chlumsky) skończywszy. Moimi ulubieńcami będą cudnie wnerwiający Jonah (Timothy Simons) oraz nieudacznik Gary (Tony Hale), prawa ręka pani wiceprezydent.



Nie dajcie się odstraszyć tematyce, nieważne kto zajmuje jakie stanowisko, naprawdę nie trzeba się znać na polityce, by zrozumieć ironię w sytuacji, gdy Selina Meyer codziennie zadaje pytanie swej sekretarce o telefon od prezydenta, a ta za każdym razem odpowiada, że nie, nie dzwonił - sfrustrowana pani wiceprezydent zmagająca się z niemożnością swojego urzędu, który zdawał się obiecać tak wiele, a de facto wiąże jej ręce i zmusza do bycia marionetką w rękach rządu i prezydenta. Dysfunkcyjny świat polityki przedstawiony w Figurantce przywodzi na myśl portret Ambasadorów (1533) Hansa Holbeina, gdzie dopiero w krzywym zwierciadle ujrzysz gorzką prawdę. Przerażający brak kompetencji samej Seliny Meyer oraz jej pracowników ukazuje rzeczywisty obraz środowiska ludzi uwikłanych w odwieczną grę o władzę. Veep z pewnością nie jest szczególnie nowatorskim serialem, ani w swym założeniu ani w wykonaniu (jest kręcony w stylu cinéma vérité) i nie znajdzie się w pierwszej dziesiątce najlepszych seriali 2012 roku. Natomiast zapewni 30 minut niezłej zabawy pozostawiając polskiego widza z dużą dozą żalu, że Iannucci nigdy nie nakręci sitcomu o polskim korowodzie politycznym.

Ambasadorowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz